Polana w środku lasu

Odgłosy koni ucichły w oddali. Raphael pomyślał, że jemu także przydałby się wierzchowiec.
Póki co jednak zmuszony był do pieszej wędrówki. Po godzinie wyszedł na otwartą przestrzeń otoczoną ze wszystkich stron lasem. To jednak nie było najdziwniejsze.
Na środku polany stały drzwi.
Wokół nie było widać niczego, na czym mogłyby stać oparte. Rewolwerowiec podszedł do nich bliżej. W drodze odczytał napis na framudze - Policjantka.
Nie miał pojęcia co to znaczy. Spróbował obejść drzwi dookoła, ale gdy tylko przeszedł obok nich zniknęły. By pojawić się na nowo po powrocie.
"Cholernie dziwna sprawa. I interesująca."
Wbrew zdrowemu rozsądkowi postanowił nacisnąć klamkę.
<z tematu>