Szpital
2 posters
Dark Tower PBF :: Nowy Jork :: Ulice :: Centrum
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Szpital
Nieprzytomnego rewolwerowca przywieziono do szpitala. Jeina spacerowała po korytarzu. Sumienie nie pozwalło jej wyjść ze szpitala nie dowiedziawszy się w jakim stanie jest biedak, który wpadł pod samochud.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
Po jakichś dwóch godzinach do Jeiny podszedł lekarz.
-Jeśli pani chce, może pani zobaczyć swojego chłopaka. - powiedział. - Proszę się nie martwić, niedługo powinien wydobrzeć. Ma złamaną lewą rękę i dwa żebra.
Nim zdążyła zaprostestować, oddalił się.
Tymczasem rewolwerowiec odzyskał świadomość. Znajdował się w pomieszczeniu pełnym łóżek. Doszedł do wniosku, że to szpital. Zdziwił go natomiast widok białego, twardego ochraniacza na ręce.
"Pewnie służy do jej unieruchomienia." - pomyślał.
Spróbował usiąść na łóżku, jednak ból w żebrach na to nie pozwolił.
-Wody... - wyszeptał.
-Jeśli pani chce, może pani zobaczyć swojego chłopaka. - powiedział. - Proszę się nie martwić, niedługo powinien wydobrzeć. Ma złamaną lewą rękę i dwa żebra.
Nim zdążyła zaprostestować, oddalił się.
Tymczasem rewolwerowiec odzyskał świadomość. Znajdował się w pomieszczeniu pełnym łóżek. Doszedł do wniosku, że to szpital. Zdziwił go natomiast widok białego, twardego ochraniacza na ręce.
"Pewnie służy do jej unieruchomienia." - pomyślał.
Spróbował usiąść na łóżku, jednak ból w żebrach na to nie pozwolił.
-Wody... - wyszeptał.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
Brew dzieczyny lekko zadrgała. *Chłopaka?* Pomyślała z irytacjia i weszła do sali niosąc torbę i pas z bronią chłopaka. Podała mu kubek z wodą.
- Lekaż powiedział że nie długo pan wydobrzeje... Oto pańskie rzeczy. I tak z ciekości zawodowej, ma pan pozowlenie na tą broń?
Zapytała marszcząc brwi.
- Lekaż powiedział że nie długo pan wydobrzeje... Oto pańskie rzeczy. I tak z ciekości zawodowej, ma pan pozowlenie na tą broń?
Zapytała marszcząc brwi.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
Raphael spojrzał na dziewczynę. Zauważył, że ma jego rzeczy i odetchnął z ulgą.
-Pozwolenie? - zapytał. - Wybacz, ale nie, sai.
Nie chciał kłamać, gdyż nie widział w tym celu. Nie wiedział, jak bardzo się myli.
-Pozwolenie? - zapytał. - Wybacz, ale nie, sai.
Nie chciał kłamać, gdyż nie widział w tym celu. Nie wiedział, jak bardzo się myli.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
Jeina westchneła ciężko.
- Jako że nie jestem akurat na słóżbie nie mam żadnego interesu w zabieraniu panu tej broni... Nie wygląda mi pan na psychola który będzie chodził po ulicach i strzelał do ludzi. Jest pan chyba obcokrajowcem a więc poradze panu, aby nie nosił pan tej broni na widoku... Niech pan lepiej ją schowa do torby...
Powiedziała kładąc obok niego jego rzeczy.
- Jako że nie jestem akurat na słóżbie nie mam żadnego interesu w zabieraniu panu tej broni... Nie wygląda mi pan na psychola który będzie chodził po ulicach i strzelał do ludzi. Jest pan chyba obcokrajowcem a więc poradze panu, aby nie nosił pan tej broni na widoku... Niech pan lepiej ją schowa do torby...
Powiedziała kładąc obok niego jego rzeczy.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Dziękuję za radę, skorzystam. - powiedział. - Pragnę również podziękować za udzieloną pomoc, sai. Ka cudem sprowadziło panią na moją drogę.
Uśmiechnął się blado i znów spróbował usiąść. Oczywiście nic z tego nie wyszło.
Uśmiechnął się blado i znów spróbował usiąść. Oczywiście nic z tego nie wyszło.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Prosze leżeć... Ma pan złamane dwa żebra...
Powiedziała stanowczym głosem.
- Jeśli mogę wiedzieć... Z jakiego kraju pan pochodzi?
Powiedziała stanowczym głosem.
- Jeśli mogę wiedzieć... Z jakiego kraju pan pochodzi?
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Chodzi ci o baronię? - zapytał, zaciekawiony nowym słowem. - Jeśli tak, to pochodzę ze stolicy Nowego Kanaanu, z miasta Gilead.
Zrezygnował ze wstawania i po prostu położył się wygodnie.
"Muszę jak najszybciej stąd wyjść, chodź nie sądzę, żeby mnie tu znaleziono. Z drugiej strony ten świat jest mi obcy... Dziwny. Mam wrażenie, że nawet czas tutaj płynie inaczej."
-Możesz mi powiedzieć, gdzie się znajduję? Przeszedłem przez drzwi na polanie i nagle trafiłem tutaj, do tego dziwnego miejsca, gdzie zamiast baronia mówi się kraj, a ludzie poruszają się w dziwnych, metalowych pudłach...
Zrezygnował ze wstawania i po prostu położył się wygodnie.
"Muszę jak najszybciej stąd wyjść, chodź nie sądzę, żeby mnie tu znaleziono. Z drugiej strony ten świat jest mi obcy... Dziwny. Mam wrażenie, że nawet czas tutaj płynie inaczej."
-Możesz mi powiedzieć, gdzie się znajduję? Przeszedłem przez drzwi na polanie i nagle trafiłem tutaj, do tego dziwnego miejsca, gdzie zamiast baronia mówi się kraj, a ludzie poruszają się w dziwnych, metalowych pudłach...
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
Chociaż dziewczyna nie była lekażem była pewna tego że mężczyzna za mocno w głowe oberwał.
- To dziwne ale nigdy nie słyszałam o twoim państwie... A znajdujesz się teraz w Nowym Jorku...
Powiedziała przyglądając mu się z zaciekawieniem.
- To dziwne ale nigdy nie słyszałam o twoim państwie... A znajdujesz się teraz w Nowym Jorku...
Powiedziała przyglądając mu się z zaciekawieniem.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
Raphael tylko kiwnął głową. Nie miał pojęcia gdzie jest Nowy Jork ale teraz w gruncie rzeczy mało go to obchodziło.
-Jesteś... y... pałęcjantką, tak? - zapytał, przypominając sobie napis z drzwi oraz słowa, które wypowiedziała odganiając ludzi z miejsca wypadku. - To coś w rodzaju rewolwerowca?
-Jesteś... y... pałęcjantką, tak? - zapytał, przypominając sobie napis z drzwi oraz słowa, które wypowiedziała odganiając ludzi z miejsca wypadku. - To coś w rodzaju rewolwerowca?
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Nie pałacjantką a policjantką...
Poprawiła go, odgarniając za ucho kosmyki czarnych włosów.
- Rewolwerowiec? Nie wiem kim jest rewolwerowiec... Jako policjant pilnuje aby nie łamano prawa i nie działa się krzywda ludzią...
Poprawiła go, odgarniając za ucho kosmyki czarnych włosów.
- Rewolwerowiec? Nie wiem kim jest rewolwerowiec... Jako policjant pilnuje aby nie łamano prawa i nie działa się krzywda ludzią...
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
Raphael po kilku próbach dał za wygraną z wymową słowa 'policjantka'.
-W takim razie jesteś rewolwerowcem, widać to w twoich oczach. - kiwnął głową z aprobatą. - Dużo jest tu takich... jak ty?
-W takim razie jesteś rewolwerowcem, widać to w twoich oczach. - kiwnął głową z aprobatą. - Dużo jest tu takich... jak ty?
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Policjantów, albo jak wpoli pan mówić... rewolwerowców w Nowym Jorku jest dośyć wielu... Dlatego też mówiłam panu żeby schował pan broń do torby bo nie wyszyscy są tak wyrozumiali jak ja...
Powiedziała przyglądając mu sie z zaciekawieniem.
Powiedziała przyglądając mu sie z zaciekawieniem.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Ka. - skwitował to jednym słowem.
Zamyślił się, milcząc. Wyjrzał przez okno i zauważył, że słońce chyli się ku zachodowi. Właściwie było widać jedynie czerwoną łunę (jak oczy Karmazynowego Króla), gdyż gwiazda zniknęła gdzieś za budynkami. Wtedy to zobaczył - Mroczna Wieża.
Zamyślił się, milcząc. Wyjrzał przez okno i zauważył, że słońce chyli się ku zachodowi. Właściwie było widać jedynie czerwoną łunę (jak oczy Karmazynowego Króla), gdyż gwiazda zniknęła gdzieś za budynkami. Wtedy to zobaczył - Mroczna Wieża.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Em... Dobrze się pan czuje? Może lepiej pujdę po lekaża...
Powiedziała widźąc lekko nieprzytomny wzrok mężczyny. Zastanawiała się jak mocno musiał obserwać w głowe żeby wygadywać takie dziwne rzeczy.
Powiedziała widźąc lekko nieprzytomny wzrok mężczyny. Zastanawiała się jak mocno musiał obserwać w głowe żeby wygadywać takie dziwne rzeczy.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Nie, wszystko w porządku. Chyba. - wykrztusił, spoglądając na czarny biurowiec. Zarówno on, jak i Jeina usłyszeli śpiew Wieży.
-Muszę tam dotrzeć... Szybko.
Ból przestał mu dokuczać na tyle, że usiadł na łóżku. Zarzucił torbę na ramię, a pas z rewolwerami przypiął niezdarnie do pasa. Wstał i zrobił parę kroków... Po czym upadł z hukiem. Znów spróbował wstać, jednak bez skutku.
-Muszę tam dotrzeć... Szybko.
Ból przestał mu dokuczać na tyle, że usiadł na łóżku. Zarzucił torbę na ramię, a pas z rewolwerami przypiął niezdarnie do pasa. Wstał i zrobił parę kroków... Po czym upadł z hukiem. Znów spróbował wstać, jednak bez skutku.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
Słysząc śpiew rozejrzała się zaskoczona, nie rozumiejąc co się dzieje, ale po chwili oprzytomniała podchodźac do męczyzny i pomog ła mu wstać po czym usadowiła do na łóżku łapiąc za ramiona i przyciskając do poduszki.
- Masz połamane żebra człowieku! Lerz i się nie ruszaj!
Warkneła z irytacjia i rozejrzała się nasłuchując.
- Co to było do cholery...
- Masz połamane żebra człowieku! Lerz i się nie ruszaj!
Warkneła z irytacjia i rozejrzała się nasłuchując.
- Co to było do cholery...
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Wołanie Wieży - powiedział. - Ale już ucichło, widocznie to tylko jakaś 'wersja' Mrocznej Wieży... Tej, której szukam.
Raphael położył się ze zrezygnowaniem.
"Widać sobie poczekam..."
Raphael położył się ze zrezygnowaniem.
"Widać sobie poczekam..."
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Ehhh... Nie jestem lekażem... Al ty naprawde za pomocno oberwałeś... Majaczysz...
Powiedziała krzywiąc się. Po plecach przebiegł jej dreszcz. *Może ja też mam jakieś zwidy...* Pomyślała.
Powiedziała krzywiąc się. Po plecach przebiegł jej dreszcz. *Może ja też mam jakieś zwidy...* Pomyślała.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Nie majaczę... Zrozum. Są światy inne niż ten. - znów spojrzał przez okno. Te zdanie wydawało mu się dziwnie znajome - tak jakby kiedyś je już słyszał.
-Muszę znaleźć Drzwi. Takie jak tam, na polanie. A potem znaleźć Wieżę i wspiąć się na jej szczyt.
-Muszę znaleźć Drzwi. Takie jak tam, na polanie. A potem znaleźć Wieżę i wspiąć się na jej szczyt.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
- Zrob isz jak będziesz chciał... Ale dopiero gdy wydobrzejesz... I mówiłam ci nie noś tych pukawek przy pasku bo cie policjia zgranie...
Powiedziała z cięzkim westchnieniem opadając na krzesło.
Powiedziała z cięzkim westchnieniem opadając na krzesło.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Radziłbym nie próbować. - uśmiechnął się pod nosem. - Chyba, że ka będzie przeciw mnie.
Posłusznie schował broń do torby i zapiął ją na rzemień.
-Tak właściwie... jak się nazywasz?
Posłusznie schował broń do torby i zapiął ją na rzemień.
-Tak właściwie... jak się nazywasz?
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
Jeina westchneła cicho. Jak już siedzi z tym psycholem to było było w dobrym tonie się przedstawić.
- Jeina Emery...
Powiedział.
- Jeina Emery...
Powiedział.
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Re: Szpital
-Miło mi poznać. - powiedział. Sięgnął do torby i wyjął dwa jabłka. - Łap.
Rzucił jej jabłko, wgryzając się w swoje.
Rzucił jej jabłko, wgryzając się w swoje.
Raphael- Admin
-
Liczba postów : 72
Age : 33
Skąd : Tychy
Registration date : 24/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Rewolwerowiec
Zwierzę:
Re: Szpital
dziewczyna zręcznie złapała owoc i przyjażała mu sie podejrzliwie. Po chwili wahania ugryzła.
- Wydaje mi się że masz jaką amnezie czy coś... Sprawdź czy w torbie nie masz żadnych dokumentów... Gdy wypiszą Cię ze pisztala mogę cię odwieść do domu...
- Wydaje mi się że masz jaką amnezie czy coś... Sprawdź czy w torbie nie masz żadnych dokumentów... Gdy wypiszą Cię ze pisztala mogę cię odwieść do domu...
Jeina-
Liczba postów : 49
Registration date : 31/05/2007
Karta postaci
Wiek:: 19 lat
Profesja: Policjant
Zwierzę:
Strona 1 z 2 • 1, 2
Dark Tower PBF :: Nowy Jork :: Ulice :: Centrum
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach